piątek, 2 grudnia 2016

Nie mam siły.

Jestem na dobrej drodze, żeby skończyć z wyniszczonymi zębami i bulimią.

Chyba, że już ją mam.

Brzydzę się sobą... Miałam znowu zacząć jeść mało, schudnąć, a tu co? Jem jak świnia i wymiotuję.
Brawo.

3 komentarze:

  1. Nie tnij się, nie wymiotuj, nie rób głodówek. Wiem, że łatwo mówić, ale liczę na ciebie. Inaczej ciągle będziesz się sobą brzydzić. Będę trzymać kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zgłoś się do lekarza? Nie psychiatry. Tylko np. Dentysty. Może jak Ci powie dosadnie co robisz, zniecheci Cie to?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze kochana musisz coś zrobić, bo bulimia może szybciej doprowadzić do śmierci niż anoreksja :/ To jest trudne do powstrzymania, ale może zacznij na razie jeść normalnie...5 posiłków dziennie? Na lepsze to wyjdzie niż jakbyś miała mieć napady i dodatek zamiast wymiotować ćwicz? Potem jak już oduczysz się napadów, to zacznij powoli zmniejszać kcal...No to tylko moja sugestia, co z tym zrobisz to zalezy od cibeie

    OdpowiedzUsuń