Chcę zniknąć. Nie dam rady dłużej udawać, ze wszystko jest w porządku, że w pełni sie akceptuje.
To tylko kwestia czasu, aż się poddam i ucieknę z tego miejsca. Może to będzie jutro, a może za kilkanaście lat, nie wiem.
Nie wiem na ile starczy mi siły.
Chyba nie będę narazie pisać o diecie, bo moje bilanse są okropne.