poniedziałek, 30 maja 2016

Black & white diet

   Jak możecie wywnioskować z tytułu posta, dzisiaj zaczynam dietę black & white. Początkowo myślałam nad Forever 21, ale uznałam, że nie dałabym rady tyle ćwiczyć. Teoretycznie mogę zjeść dzisiaj 500kcal.. Jest już 15.00 a ja mam za sobą tylko 60kcal i o dziwo nie jestem jeszcze głodna B)
   Jednak wszystko co dobre, szybko się kończy. Zaraz przyjeżdża babcia, która jak większość babć (chyba xD) zawsze przywiezie jakieś ciasto czy coś do jedzenia, a mama będzie mi stać nad uchem i mówić, że mam zjeść, bo babcia "tyle się napracowała".
   Wracając do b&w to zdziwiło mnie, że trzeba ćwiczyć tylko 1h tygodniowo.. No chyba, że chodzi tu o godzinę dziennie XD. Podoba mi się też, że są tylko dwie głodówki i sama mogę zdecydować czy owoce, warzywa i napoje będę wliczać - co do tego, to nie wliczam tylko warzyw.


Trzymajcie się chudo <3

1 komentarz:

  1. Kiedyś chciałem się za nią zabrać. Oby Tobie się powiodło :*

    OdpowiedzUsuń