Wczorajszy dzień poszedł mi całkiem dobrze, 400kcal zjadłam
Mój bilans:
1. Śniadanie:
- 2 kromki chrupkiego pieczywa,
- pół rożka serka topionego,
- łyżeczka kethupu
Razem ok. 80kcal
2. II śniadanie
- szklanka soku multiwitamina
- wafel ryżowy
Razem ok. 120kcal
3. Obiad
- 100g dorsza pieczonego w folii
- surówka z marchewki
- średni ziemniak
Razem ok. 150kcal
+ mały kawałek ciasta drożdżowego (100kcal)
Razem ok. 450/400kcal
Trzeba przyznać, że jednak to powyżej limitu, dlatego postanowiłam na koniec pobiegać. Jednak nie zrobiłam dokładnej rozgrzewki i naciągnęłam mięsień.. Nie polecam xD
Teraz muszę uważać, aby nie zjeść nic ponad bilans, ponieważ trudno jest mi chodzić, nie mówiąc już o bieganiu itp.
Trzymajcie się chudo ♡♡♡
Cudne bilanse! Jezu, serio mega mega mega <3 Strasznie mnie zmotywowałaś w tej chwili :D
OdpowiedzUsuńDziękuje ♡
Usuń